Kiedy przypadkowo (czyżby?) spotkamy panią topless lub nudystę na złocistym piasku, czerwienimy się, nieco przyspieszamy kroku, ale też ukradkiem spoglądamy. Nie ma na to siły. Czy to mężczyzna, czy kobieta - zerkniemy. Czy nagość na plaży powinna być zakazana, czy traktowana jako coś zupełnie naturalnego?
foto: Shutterstock.com
Podejście do nagości jest kształtowane przez społeczeństwo, a w Polsce jesteśmy wychowani w dużej restrykcyjności co do ciała i naszą cielesność traktujemy często jako coś grzesznego i zakazanego. – mówi w rozmowie z Wirtualną Polską psycholog i seksuolog Anna Wenta.
(...)
Jestem zdania, że wizyta na plaży nudystów może być doświadczeniem nowym, uwalniającym w jakimś sensie, gdzie wszyscy pokazują się jacy są. Jest tam miejsce i przestrzeń na niedoskonałość. Uczymy się w ten sposób akceptacji własnego ciała. Nie chcę przypisywać temu właściwości terapeutycznych, ale może warto by się znaleźć w takiej sytuacji? – zachęca do podjęcia nietypowego wyzwania Wenta.
Jeśli ktoś się nie wstydzi swojej nagości, to ma większą akceptację swojego ciała. – stwierdza Wenta.
Czytaj więcej: https://turystyka.wp.pl/nudysci-na-plazy-dlaczego-wzbudzaja-tyle-emocji-6141007877630081a