Jednym z głównych argumentów przemawiających za naturyzmem - są moje osobiste doświadczenia. Dlaczego lubię taką formę wypoczynku?. Pewnie nie będzie to odpowiedź satysfakcjonująca wszystkich czytających, ale - nie jestem entuzjastką wielkich miast i trendu obecnego rozwoju cywilizacji. Moim zdaniem, ludzkość za bardzo poszła w ślepą uliczkę konsumpcji kosztem całej planety. Kocham przyrodę a brak ciuchów w czasie odpoczynku, zbliża mnie do niej namacalnie, przestaję się wtedy czuć jak rycerz w zbroi walczący o przetrwanie. Moje kilka poniższych tutaj zdań, ma na celu w skrócie odpowiedzieć na pytanie, "dlaczego się rozbieram" i polecam to innym.
Naturyści czy też nudyści, dla nie wtajemniczonych, to te same osoby. Zazwyczaj ludzie traktują obie grupy małym zainteresowaniem i rzadkością są opinie że są to jakieś mutanty, lub zboki mieszkające na Biegunie Północnym. W duchu myślący że to "biedni ludzie" albo "fu, zboczeniec". Nie widać w tym jednak żadnego współczucia ani większego przekonania w wypowiedzi swojej opinii.
Jak widać są to jak na razie same "zdrowe" argumenty zachęcające ludzi do naturyzmu ale chciałam tu wymienić te standardowe wypowiedzi tekstylnych w rozmowach o naturystach. Moja wypowiedź jest rodzajem FAQ, zbieranym na podstawie rzeczywistych dyskusji z moimi przyjaciółmi i znajomymi.
"Wszyscy naturyści to zboczeńcy, bo kto normalny może chodzić bez ubrania wśród innych ludzi."
Tutaj problemem jest to, że dla tekstylnych, nagie ciało zawsze związane jest z seksem, bo jak wytłumaczyć to, że "oni kąpią się nago". Fakt, dla niektórych może to być niezwykle trudne do zrozumienia, ale dobrze chociaż że nadal większość z nich nadal korzysta z nagiej kąpieli pod prysznicem, chociaż nie wiadomo ;). Te naiwne twierdzenie łatwo jest również obalane przez ogromną liczbę całych rodzin naturystów. Takie wąskie myślenie zbliża ich raczej do zwierzęcych instynktów, niż do inteligentnego postrzegania ludzkich zachowań. Przecież człowiek może patrzeć na smakowicie wyglądające jedzenie i go w ogóle nie zjeść. Podobnie jest z nagością. Rozebrana przy nas osoba, nie musi od razu wywoływać u nas instynktów seksualnych, a nawet gdyby tak się zdarzyło to, inteligentny człowiek potrafi panować nad swoimi emocjami.
"Naturystyczne rodzina - to straszne"
Porównajmy dwa systemy wartości religijnych, chrześcijański i muzułmański. Czy w krajach ściśle muzułmańskich gdzie kobiety muszą być całkowicie zakryte, uważa się wszystkie europejki, z ich punktu widzenia, za zboczeńców że chodzą w t-shirtach i krótkich spodenkach? Czy nie noszenie hidżabu, wypacza ich kobiecość?. Jakoś nie wierzę. Więc ocenianie ludzi z punktu widzenia tylko swojej wartości myślenia jest niesprawiedliwe.
"Byłoby miło, żeby byli młodzi, szczupli, ale to koszmar, ponieważ oni wyglądają strasznie - grubi i starzy"
Jest to kolejny podstawowy aspekt wymieniany na niekorzyść naturystów przez tekstylnych, którzy mylą naturystów ze zboczeńcami. Autorzy tego stwierdzenia w jakiś sposób doszli do wniosku, że naturyści rozbierają się na nich, aby na nich patrzeć. W związku z powyższym dlaczego lubią odosobnione plaże lub całkowicie bezludne miejsca, gdzie nikogo nie ma, często oprócz nich samych?. Okazuje się że, naturyści rozbierają się wyłącznie dla siebie i nie obchodzi ich obecność lub brak widzów. A czy jest na plaży ktoś stary czy młody, nie ma dla nich żadnego znaczenia. Na pewno możecie tam spotkać staruszkę jak i dwudziestoletnią dziewczynę.
"Naturystami pewnie są ludzie słabo wykształceni"
Kiepskim stwierdzeniem jest, że nikt nie może być lepiej wykształcony jak Ty. A więc wyobraź sobie, że akurat jest często odwrotnie. Na plaży możesz częściej spotkać, osobę z wyższym wykształceniem, niż zwykłego robotnika. Wielu z nas wychowywała się w tak zwanych. dobrych rodzinach i stwierdzenie takie jest całkiem nie trafione. Myślę że, nie trzeba tu szukać odpowiedzi w edukacji człowieka. A na pytanie, kto i jak został naturystą - usłyszycie rożne historie. W moim przypadku była to chęć bliższego połączenia się z naturą.
Pozytywnych opinii o naturystach mam zbyt wiele, by móc je teraz wymienić. Co do mnie, uważam naturystów za bardziej przyjaznych, otwartych, uprzejmych, grzecznych i hojniejszych w przyjaźń niż pozostałych moich znajomych w ogóle. Ich dzieci są bardziej aktywne i zdrowe, zarówno fizycznie jak i psychicznie. Ogólna opinia o naturystach, oczywiście, nie może być porównywana z osobistym doświadczeniem.
Jedna wizyta w ośrodku dla golasów lub na plaży naturystów, nie będzie na pewno powodować nieodwracalnej szkody w psychice człowieka. Z drugiej strony, może zmienić nasze podejście do swojego życia. Warto nieraz zasmakować innej wolności!
Pozdrawiam Manuela