Negliż i nagość – powoli przestają nas zawstydzać. Przestajemy się rumienić na widok gołych torsów, przestajemy się wstydzić opalać na skwerach, w parkach. Spoglądamy na wzorce z zachodu, choć wciąż nie oddzielamy seksualności od nagości. Najgorzej jest ciągle w małych miasteczkach, tam nie pochwalają nagości.
foto: natemat.pl/Agencja Gazeta
W małych miastach i miejscowościach nie ma pochwały dla nagości w miejscach publicznych.
Pochodzę z Podlasia i w tych naszych podlaskich, dosyć zachowawczych miejscowościach, to byłoby nie do pomyślenia, by się rozebrać w parku – tłumaczy antropolog pan Tomasz.
Jak podkreśla, jest dużo czynników, które będą ciągle wpływały na to, że w dużych aglomeracjach będzie ogólnie większa liberalizacja i większe przyzwolenie na nagość, niż w małych miasteczkach.
Czytaj więcej: http://natemat.pl/211197,widzialam-raz-wiecej-nie-chce-rozneglizowani-ludzie-sa-wszedzie
|