Na polskim wybrzeżu są tylko trzy oficjalne plaże dla tych, którzy preferują opalanie się bez stroju kąpielowego. A przynajmniej trzy pod patronatem Federacji Naturystów Polskich. Niemniej, w stroju Adama i Ewy można się opalać również w innych miejscach, a już niedługo powstaną nowe. Tymczasem w Białymstoku i w bliższych okolicach naturyści nie pospacerują legalnie.
Białostoczanie, którzy chcą wypoczywać nago i spędzać w zupełnie niekompletnym stroju czas nad zbiornikami wodnymi, muszą jeździć daleko od miasta. Na miejskich plażach i w najbliższych okolicach nie ma legalnych plaż dla golasów. Jeszcze przed remontem kompleksu na Dojlidach zapytano szefostwo Białostockiego Ośrodka Sportu i Rekreacji o wyznaczenie takiego miejsca. Ale odpowiedź nie pozostawiła żadnych złudzeń w tej kwestii.
- Na terenie Ośrodka Sportów Wodnych „Dojlidy”, zarządzanym przez Białostocki Ośrodek Sportu i Rekreacji, nie ma jak na razie, możliwości wyodrębnienia Plaży Miejskiej dla nudystów – wyjaśniał już trzy lata temu, szef BOSiR – u.
Dalsza część artykułu na: https://ddb24.pl/artykul/nad-morzem-powstaja/26505