Moda na nudyzm przybyła do naszego kraju z zachodu, ale nie z tego moralnie zgniłego, pisanego przez duże "Z". Nudyści, zawitali do PRL, nie bacząc na graniczne szlabany z bratniego NRD. Gdy w latach 70. ułatwiono im możliwość odwiedzania Polski, na naszym Wybrzeżu pojawiło się wielu turystów ze Wschodnich Niemiec. Niemieccy turyści bez większego wstydu plażowali w stroju Adama i Ewy. Nic zresztą w tym dziwnego ponieważ to właśnie nasi zachodni sąsiedzi uznawani są za prekursorów nudyzmu. Ruch ten ma tam bogatą tradycję i jako zorganizowany ruch przetrwał nawet próbę włączenia go do hitlerowskiej propagandy.

O naturyźmie w naszym kraju zrobiło się głośno z początkiem lat 80. Zaczęto o nim wtedy pisać, śpiewać piosenki, a nawet debatować na uczelniach. Wraz z obyczajowym rozluźnieniem, naturystami zaczęły interesować się media. W telewizji można było obejrzeć reportaże poświęcone tej tematyce, a w kilku czasopismach pojawiły się naturystyczne rubryki.

Jest to tylko zajwaka artykułu opublikowanego na stronie Onetu. Czytaj całość.