·   ·  52 wpisów

Naga prawda o nagości w domu

Widok rozebranych rodziców może być dla dziecka nieprzyjemnym doświadczeniem - twierdzą specjaliści. Dzieci rodziców lubiących nagość mogą być wyśmiewane przez rówieśników. Badania wskazują, że na sto polskich małżeństw tylko 43 ogląda nago swego partnera, 3 proc. synów widzi swego ojca rozebranego, a 5 proc. córek matkę bez ubrania. 92 procent Polaków stwierdziło, że w ich domu nie wolno chodzić nawet częściowo nago.

Nie stać was na ubrania?

Im dzieci są starsze, tym większy mogą mieć z tym problem. W brytyjskim filmie dokumentalnym "Naked Parents" przedstawiono rodzinę naturystów: 49-letniego pracownika fabryki Les Sherwooda, jego 46-letnią żonę Sharon oraz ich dwóch nastoletnich synów. Małżeństwo spędza w domu większość czasu bez ubrania a zakłada je tylko wtedy, gdy spodziewają się w domu gości. Nago robią porządki, prasują, jedzą, rozmawiają z domownikami. - Nie ma nic złego w ludzkim ciele - mówił Les. - To kwestia osobistego wyboru, nie jesteśmy gwiazdami porno tylko naturystami - tłumaczył. Przyznał jednak, że dzieci małżeństwa miały problem z ich nagością. - Zdarzało się, że koledzy wyśmiewali ich pytając czy rodziców nie stać na ciuchy - wspominał.

Nagość jest naturalna, ale...

Dziś nagość przestaje być w polskich rodzinach tematem tabu, ale specjaliści twierdzą, że warto zwrócić uwagę, jaki wpływ obnażenie rodziców wywiera na ich potomstwo. Jeśli dziecko ma problem z oglądaniem rodzica bez ubrania, to powinno to zostać uszanowane - twierdzą psychologowie. Do czwartego, maksymalnie szóstego roku dziecka, powinniśmy zakończyć przebywanie na widoku dziecka bez odzieży.

Jest to fragment artykułu który możecie przeczytać na stronie: edziecko.pl

Komentarze internautów: Całe spektrum opinii

Artykuł wywołał gorącą dyskusję, która pokazuje, jak bardzo temat nagości w domu dzieli Polaków. Komentarze ujawniają całe spektrum poglądów – od pełnej akceptacji, przez umiarkowane podejście, aż po stanowczy sprzeciw.

Nagość to coś naturalnego i zdrowego

Wielu internautów nie kryje zdziwienia statystykami z artykułu. "Ale jak to 43 na 100 małżeństw nie ogląda partnera nago???" – pyta maryshaa, a wen_yinlu dodaje, że to smutne, jeśli partnerzy wstydzą się siebie nawzajem. Zwolennicy naturalności nagości argumentują, że ludzkie ciało to nic, czego można by się wstydzić. Porshe podkreśla, że wychowanie w duchu akceptacji nagości uczy rozdzielania jej od seksualności. Inni, jak jamagducha, dzielą się osobistymi doświadczeniami. Według niej ukrywanie nagości ojca w dzieciństwie spowodowało, że była zszokowana widokiem nagiego męskiego ciała w późniejszym życiu. Użytkownik ledzeppelin3 dodaje, że ukrywanie nagości przed dziećmi może prowadzić do tego, że będą uczyć się anatomii z pornografii, a nie z naturalnych obserwacji.

Problem to nie nagość, a nietolerancja

Komentatorzy zwrócili uwagę, że problem z nagością często nie leży w samej nagości, ale w społecznym tabu. Jak zauważa sittingbull1, to nie dzieci naturystów miały problem, ale ich rówieśnicy, którzy ich wyśmiewali. gh83 poszerza tę myśl, twierdząc, że wina leży po stronie "bezrozumnej masy" wychowanej w duchu nietolerancji. Zgodnie z tymi opiniami, rezygnowanie ze swoich przekonań z powodu krytyki innych to uleganie konformizmowi. Wielu widzi w nagości w domu po prostu akt wolności, a nie ekscentryzm.Nagość ma swoje granice

Część internautów ma jednak odmienne zdanie. Uważają, że chodzenie nago non stop po domu to "ekshibicjonizm" i "dziwne" zachowanie. Magmarzka pisze, że w jej domu z mężem unikają nagości, bo nie chcą, aby córki oglądały nagiego ojca. Inni komentatorzy, jak sowa.123, podkreślają, że każdy ma prawo do prywatności i nikt nie musi "świecić dupą przed domownikami". W ich opinii, nagość jest naturalna, ale intymna, dlatego powinna być zarezerwowana dla odpowiednich momentów, takich jak kąpiel czy życie seksualne z partnerem. Wichrowy posunął się nawet dalej, twierdząc, że nagość u ludzi kultury to coś poniżającego, a kukorax nazwał islam, obok kultur rzymskiej i żydowskiej, "kulturą wyższą", w której nagość poniża. Tezy te spotkały się jednak z ripostą, która wskazywała na istnienie nagich posągów i publicznych łaźni w starożytnym Rzymie.

Podsumowanie: Gdzie leży złoty środek?

Dyskusja jasno pokazuje, że Polacy mają bardzo różne poglądy na temat nagości w domu. O ile większość zgadza się, że nagość nie jest czymś złym, o tyle różnice pojawiają się w kwestii tego, w jakim stopniu powinna być ona obecna w życiu rodzinnym. Wielu internautów uważa, że złoty środek to swobodne, ale nie permanentne podejście – nagość w sytuacjach naturalnych, takich jak wychodzenie spod prysznica czy przebieranie się, jest akceptowalna, ale chodzenie nago przez cały dzień to przesada. Najważniejsza, jak podkreśla bethelgese, wydaje się być atmosfera miłości i akceptacji w rodzinie.

  • Więcej
Komentarze (0)